Zawsze pamiętamy o naszych skrzydlatych ...
zwykle sypiemy gdzie się da różne ziarna
i wieszamy na drzewach słoninkę ...
która znika bardzo szybko , zrywana w całości przez
wrony, sroki, kuny bądź koty :(
tym razem ... wzorując się na Danusi ze Ściborówki
nasiona lnu zalałam rozpuszczonym smalcem
i ponakładałam w foremki, w których na spodzie ułożone były plastikowe zakrętki
z przywiązanymi sznureczkami,
z przywiązanymi sznureczkami,
gdy smalczyk stężał ... porozwieszaliśmy
"babeczki" na drzewach
sikorki z radością przyjęły nowe przekąski :)
jedzą, bawią się, śpiewają ... :)
och, jak cieszą oko takie widoki :)))
zdjęcia nie są najlepszej jakości ...
robione z dużej odległości z domu zza firanki :)
sikoreczki są bardzo płoche ...
mały ruch i już odfruwają ...
mały ruch i już odfruwają ...
Ptaszek poniżej to prawdopodobnie kwiczoł ...
też bardzo płochy ,
powyjadał już wszystkie czerwone
kuleczki z ostrokrzewu, cisów i berberysów ...
kuleczki z ostrokrzewu, cisów i berberysów ...
a teraz przycupnął przy "babeczce"
i próbuje ziarenka lnu ...
a tu sroczki przygotowują się
do porwania nowej przekąski :)))
Dziękuję, że dotrwaliście do końca ...
pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
11 komentarzy:
Świetny pomysł na ziarenkowe babeczki.Pozdrawiam
Piękny spacerek i swietny pomysl.Pozdrawiam.
No proszę jaka ptasia stołówka i nawet babeczki dla nich ''upieczone'' . A mi się ostatnio dostało od sąsiadki za dokarmianie ptaków . Ponieważ mieszkam w bloku to sypnęłam im trochę ziarnek na chodnik i za chwilę miałam dzwonek do drzwi . Okazało się że to sąsiadka z klatki obok wpadła z awanturą ze jest zakaz dokarmiania ptaków na osiedlu bo brudzą okna i dachy.Powiedziałam Jej ze w telewizji proszą o dokarmianie ptactwa i ja będę w czasie zimy dokarmiać . Pewnie mam teraz wroga za ścianą hi hi hi . Ale niestety czy dokarmiane czy nie, jak latają nad blokiem to zawsze nabrudzą.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
piękne foty... my też wieszamy słoninkę i tylko sikoreczki przylatują jednak nie jestem w stanie zrobić im fot... a szkoda...
a ten smalczyk to sama chętnie bym zjadła ...hihi
robię go w słoiczki
Igo cudowny pomysł na dokarmianie ptaszyny ..
Fajne zdjęcia i pyszne babeczki dla ptasząt!
Piękny zwyczaj dokarmiania zwierząt.Babeczki wyglądają smakowicie,sprytny pomysł!Ładne zdjęcia.Dziękuję za miłe słowa u mnie,zajrzyj,odpowiedziałam na Twoje pytanie.Pozdrawiam serdecznie.
Kochana Ty jesteś z mojej bajki;)
To ja tu szukam zastępce Dionizego rozwieszam ogłoszenia a Ty idealnie nadajesz się do mojego ogrodu. Jesteś kochana, oby więcej tak cudownych ludzi było na świecie uwielbiam Cię za to. A zdjęcia same mówią za siebie, zwierzęta Cię kochają. Całuję mocno mocno........
Uwielbiam podglądać te ptasie posiłki.
W związku z tym ,że nie uczestniczę w zabawach blogowych pozwolę sobie pod tym postem pozostawić Najlepsze Życzenia z powodu WSZYSTKICH okazji.Zarówno urodzin Twoich jak i rocznicy prowadzenia bloga:)))
Bardzo podoba mi się U CIEBIE i mam nadzieję ,że nie będziesz miała nic przeciwko temu abym została na dłużej:)))
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam
dziękuję serdecznie za odwiedzinki i miłe słowa :)Juto, miło mi będzie :)rozgość się :) pozdrawiam
Ja ze smalcu i nasion lepię kulki i zawieszam w siateczkach. Moje sikorki i tak najbardziej lubią orzechy. Nawet słoninka przegrywa z orzechami.
Prześlij komentarz