Obserwatorzy

środa, 29 września 2010

Deszcz jesienny

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny ,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno ...
Jęk szklany ... płacz szklany ... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny ...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny ... (Leopold Staff)

u nas pogoda be! od dwóch dni leje równo ... :(((

ale te piękne koronki ... ozdobione kropelkami deszczu ...
mają swój urok :)))



Pozdrawiam wszystkich deszczowo, ale serdecznie :)))

wtorek, 28 września 2010

Przyjaciel ... ;)))

Niska temperatura na dworze, deszcz i wiatr
zdecydowanie nie sprzyjają naszej odporności.

Jednak fakt, że pogoda nas nie rozpieszcza, wcale
nie oznacza, że nie możemy same się rozpieszczać :)))

Zainwestuj w termofor i ogrzej się sama ... :)))
to świetny sposób na marznące stopy i bolący kark ...

Ocieplanie ciała dodaje nam energii ... uspokaja ...

Termofor ... bywa jesienią i zimą najlepszym przyjacielem ...
warto więc ... by był ładny i ... miły ,
skoro już mamy się do niego tulić :)))

a zatem ... niezbędny będzie pokrowiec ...

ten zrobiłam z bardzo delikatnej "niegryzącej"
wełny merynosów ...




ten pokrowiec jest wykonany z pięknej lawendowej wełny
z wyrobionym wrzosowym sercem ... :)))
termofor jest z pięknej, białej gumy,
która trzyma ciepło do 12 godz.




natomiast te pokrowce zrobione są z ekologicznej,
mięciutkiej dzianiny wełnianej, miłej w dotyku ...
biały ozdobiony jest szydełkową koronką ...


zielony ... czerwoną dzianinką ...


A zatem miłego przytulania :)))

niedziela, 19 września 2010

Zaliczyłam "Koło"

Z wielką przyjemnością buszowałam dzisiaj
na warszawskim pchlim targu :)

jest to największa aukcja staroci w Polsce ...

dla wielu ... jest to miejsce niedzielnego spaceru
wśród przedmiotów z "duszą" ...
czasami można tam spotkać znanych aktorów,
artystów i antykwariuszy ...

a co z tego spaceru przyniosłam ... ?

uwielbiam mosiądz ...



ten komplecik ... po długim szorowaniu ...
odzyskał swój blask i ...
zajął honorowe miejsce nad kuchnią ...


wyczaiłam też ten fikuśny dzbanuszek ...


i uwolniłam z wielkiego pudła pięknego łabędzia ...



Sorry, zdjęcia "komórkowe"
nie odzwierciedlają więc w pełni jego piękna ... :)

środa, 1 września 2010

Czas na robótkowanie

i to ma być lato ja się pytam ???
leje ... wieje ... i temperatura zaledwie 10 stopni :(((

nie chce się wogóle wychodzić z domu ...
nie ma mowy o spacerach, rowerach i pracy w ogrodzie ...
nie pozostaje nic innego , jak zaparzyć dobrej herbatki z rumem :)))
i wziąść się za robótki ...

na początek umyśliłam sobie filcowego aniołeczka :)





oj, troszkę dłubania przy nim było ...
ale teraz z aniołeczkiem jest miło :)))

* zdjęcia nie są najlepszej jakości (komórkowe)
"siadła" mi bateria w aparacie ... :(
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Fazy Księżyca

CURRENT MOON

Odwiedzający