nazywam go Pinko :)))
Pinko, to taki urwis ...
tu zajrzy , tam wskoczy, gdzieś przycupnie ...
hurrra!!! jest śrubokręt :)))
gdzie by tu jeszcze ... ???
acha! jeszcze nie sprawdzałem ,
jakie skarby kryje koszyczek hi, hi, hi
Prawda, że jest fajniutki?
Uszyła go Ela
jest to niezwykle utalentowana osóbka ...
musicie koniecznie odwiedzić Jej bloga.
18 komentarzy:
O, jaki sympatyczny, wspaniały Pinokio! Niech tylko już więcej nie kłamie, bo nosek ma w sam raz!
Prześliczny !!! Bardzo starannie wykonany , można by na niego patrzeć cały dzień ;D Pozdrawiam cieplutko ;*
świetny Pinko i ten nochal... niesamowity ...
widocznie dużo Ci kłamał ... hihi
buziaczki Iga
Jaki przystojniaczek:) Moja bratanica jak dostała pinokia to najchętnej podziwiała go od tyłu:( ten wielki nos ją przerażał:)
Jaki cudny i wygląda że bardzo pomocny ..
Zacznę od tego, że ogromnie podoba mi sie Twój kącik krawiecki. W moim mieszkaniu nie mam miejsca. Pinokio był bardzo ciekawskich chłopcem/ pacynką, więc co się dziwisz, że ogląda sobie zakamarki twojej półeczki. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
Widzę, że dobrze mu u Ciebie :-) Cieszę się :-)
A jak tak na niego patrzę, to chyba też bym takiego chciała :-)
Słodziak z niego wielki. Pozdrawiam serdecznie.
Oj,niegrzeczny nochal jak z Krakowa do.... :):):)
Przesympatyczny Pinokio!
Serdecznie pozdrawiam:)
Widzę że sprawiłaś sobie pomocnika hi hi. Jest cudny ,Pozdrawiam serdecznie . Dorcia.
Iguś bardzo przesympatyczny ten nochal , a u Ciebie tu na blogu czuje się jak w domu emanuje ciepło i taka miła domowa atmosfera prowadzisz cudownego bloga , pozdrawiam serdecznie i życzę milutkiej niedzieli :)
Podkradłam Ci fotki :-)
Fajniutki, fajniutki i też muszę takiego uszyć do pokoiku dla synka :-)
Iguś a już myślałam, że mam deja vu :)))
Sama prawda, cudny z niego pomocnik :)
Buziaki posyłam :*
Sliczny!
Piękny Pinko!!! Serdecznie pozdrawiam
Iguś... gdzie Ty ?
odezwij się...
Prześlij komentarz