na warszawskim pchlim targu :)
jest to największa aukcja staroci w Polsce ...
dla wielu ... jest to miejsce niedzielnego spaceru
wśród przedmiotów z "duszą" ...
czasami można tam spotkać znanych aktorów,
artystów i antykwariuszy ...
a co z tego spaceru przyniosłam ... ?
uwielbiam mosiądz ...
ten komplecik ... po długim szorowaniu ...
odzyskał swój blask i ...
zajął honorowe miejsce nad kuchnią ...
wyczaiłam też ten fikuśny dzbanuszek ...
i uwolniłam z wielkiego pudła pięknego łabędzia ...
Sorry, zdjęcia "komórkowe"
nie odzwierciedlają więc w pełni jego piękna ... :)
10 komentarzy:
Łabędzia tez bym przygarnęła;-)
Szkoda,że u mnie sprzedaż staroci odbywa sie latem na 3-6 stoiskach przy ładnej pogodzie;-)
Udane, wspaniałe zakupy! Brakuje w moim regionie takiego pchlego targu z prawdziwego zdarzenia. Pozdrawiam
Bardzo ładne przedmioty, podoba mi się zwłaszcza ten zestaw sztućców.
Fajne skarby wynalazlas. Pierwszy raz jestem u Ciebie i na pewno zostane na dluzej :)
taki sam zestaw kupilam w Holandii za 1 euro
Niesiu, witam serdecznie :)
zapraszam, miło mi będzie :
pozdrawiam cieplutko :)
No super śliczności:) też ostatnio byłam na pchlim targu starociowym we Wrocku przy młynie...ale tak się "zachłystłam" wielością cudeniek wszelakich... żem nie mogła się zdecydować na nic...
Poza tym, Ślubny zapowiedział mi , że jak cokolwiek jeszcze do domu kupię(37,4m2 - mam taką jedną koleżankę, co salon ma dwukrotnie większy od mojego mieszkanka;)... to będę to musiała na głowie eksponować... zatem nie kupiłam nic...
Ale Tobie gratuluję...
Edytko, dziękuję serdecznie :)))
pozdrawiam
Wspaniałe skarby , ja tez lubię poszperać w starociach i czasami udaje mi się coś znależć , ale takiego cudnego łabądka to nie widziałam .
Pozdrawiam
dziękuję, miło mi :)))
pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz